Wizyty:
start: 2007-07-03
[15412676]
Wizyt łącznie
[5629]
Wizyt dzisiaj |
[291]
Zarejestrowanych użytkowników
[0]
Zalogowanych
[650]
Aktualności
[7]
Koncertów
[0]
Nieopublikowanych
[7]
Archiwalnych
[93]
Galerii
[18]
Linków
[0]
Postów RD
[55]
Reportaży/Relacji
[3]
Forum
[120]
Tematów forum
[2449]
Postów forum |
| |
<<
(1 dokumentów/strona 1 z 1/dokumenty 1-1)
>>
|
JOHN HENRY |
Autor: administrator, 2017-08-11 19:40:31 |
JOHN HENRY
Dziś na naszych łamach nie gości Aleksiej Stachanow, ale sławny John Henry, ulubiona postać Naczelnego, o której śpiewał dziś Big Bill Bronzy.
John Henry to ludowy bohater słynny z potężnej siły. Budował kolej na z Chesapeake do Ohio, poprzez góry i bezdroża Ameryki. Kiedy właściciel linii zbudował młot parowy, by zastąpić nim załogę czarnych budowniczych, John Henry stanął do pojedynku z maszyną. Zwyciężył, ale padł martwy. Jego domniemany grób był przez lata miejscem pielgrzymek czarnych robotników.
Historia Johna Henry'ego wpisała się w nurt walki z uprzemysłowieniem i lekceważeniem człowieka w rosnących w siłę, nastawionych na zysk kompaniach. Jak powiadają legendy John Henry urodził się z młotem w dłoni. Przyszedł na świat w niewoli w latach 40 lub 50-tych XIX wieku, by po Wojnie Secesyjnej już jako wolny człowiek pracować na kolei. Był prawdziwym olbrzymem, o ogromnej sile i wielkim apetycie. Obdarzony był pięknym barytonem, miał też zachwycająco grać na banjo. Swoim wielkim młotem wbijał w skałę stalowy świder, wykuwając tunele. Kiedy budowniczym kolei drogę zagrodziła szeroka na milę góra Big Bend Mountain, postanowili przekuć się przez jej podstawę. Tysiąc mężczyzn przez trzy lata drążyło górę, setki oddało życie, a ich groby znajdują się u stóp zbocza, tuż przy torach, które budowali. Oddał życie i John Henry, a jego los stał się symbolem hartu ducha i godności, jakich nie pozbawi człowieka żaden system...
c.d. w dziale Artykuły |
[0] komentarzy
skomentuj
|
Twój komentarz zostanie dodany po zaakceptowaniu przez moderatora
|
|
|
|
|
<<
(1 dokumentów//strona 1 z 1/dokumenty 1-1)
>>
|
| | |
Dziś jest: 2024-05-11 | 119 lat temu... | 1905.05.11 W Richmond w stanie Missisipi urodził się Joe McCoy, popularny w latach 30-tych gitarzysta bluesowy. Zmarł 28 stycznia 1950 r. | | | |
| 83 lat temu... | 1941.05.11 W Walker-on-Tyne w Wielkiej Brytanii ur. się Eric Burdon, wokalista The Animals. | | | |
| 139 lat temu... | 1885.05.11 (lub 12.19) w Edgard w Luizjanie ur. się King Oliver, jeden z największych trębaczy nowoorleańskiego jazzu, lider słynnego Creole Jazz Band, mentor Louisa Armstronga. Zm. 10.04.1938 w Savannah. | | | |
| 93 lat temu... | 1931.05.11 w Nowym Jorku ur. się Freddie Roach, legendarny muzyk jazzowy, mistrz Hammonda B3.
| | | |
| 52 lat temu... | 1972.05.11 w Nowym Jorku zmarł Alec Seward, utalentowany piedmoncki wokalista i gitarzysta. Występował z Browniem McGhee i Sonny'm Terry, a w latach 40-50' również z Leadbellym i Woodym Gurthie. Miał 70 lat.
| | | |
| 77 lat temu... | 1947.05.11 w Jacksonville na Florydzie ur. się Butch Trucks, perkusista i współzałożyciel The Allman Brothers Band, wuj Dereka Trucksa.
| | | | |
|