reklama  
 
  play  
Wtorek, 23 Kwietnia w Radio Derf
 Playlista   Pomoc   Parametry Play
Bluesdelta
Play
Jazz
Play
Blues Standards
Play
Soul
Play
Bluesrock
Play
Polski blues
-=-=-=-=-=-                    FROM MEMPHIS TO NORFOLK – ZBIÓR ARTYKUŁÓW PRZEDSTAWIAJĄCYCH SYLWETKI WCZESNYCH BLUESMANÓW Z DELTY MISSISIPI, ZAPRASZAMY DO LEKTURY !!!                    -=-=-=-=-=-                    
  
NOWOŚĆ : The Brothers - March 10, 2020 Madison Square Garden (Live) (2021) 4 CD



NOWOŚĆ : Buddy Guy - [2022] - The Blues Don`t Lie



NOWOŚĆ : Buddy Guy - [2022] - The Blues Don`t Lie







Bluesdelta
  Aktualnie: "Sonny Terry&Brownie McGhee - Disc C 1941-1946 - The Red Cross Store"
Jazz
  Aktualnie: "Ahmad Jamal; Gary Burton - Live at Midem 1981 - One (Live)"
Blues Standards
  Aktualnie: "Muddy Waters Tribute Band - You`re Gonna Miss Me (When I`m Dead&Gone) - Clouds In My Heart -Buddy Guy,voc&git"
Soul
  Aktualnie: "Marvin Gaye - What`s Going On - Wholy Holy"
Bluesrock
  Aktualnie: "Jimi Hendrix - :blues - Catfish Blues"
Polski blues
  Aktualnie: "Blues Menu - Chinski Mur - Dla czego tak mnie traktujesz"
 
  menu  
aktualności
artykuły
download
festiwale
forum
From Memphis to Norfolk
galeria
koncerty
kontakt
linki nadesłane
o Radio Derf
reklama w Radio Derf
reportaże i wywiady
transmisje live
 
  reklama  
 
  partnerzy  
 
  odwiedzający  
 Wizyty:
start: 2007-07-03
 [15037215]  Wizyt łącznie
 [61683]  Wizyt dzisiaj
 
  reklama  
 
  reklama  
 
  statystyki  
 [291]  Zarejestrowanych użytkowników
 [0]  Zalogowanych

 [650]  Aktualności

 [7]  Koncertów
 [0]  Nieopublikowanych
 [7]  Archiwalnych

 [93]  Galerii

 [18]  Linków

 [0]  Postów RD

 [55]  Reportaży/Relacji

 [3]  Forum

 [120]  Tematów forum

 [2449]  Postów forum
 
  artykuły  
<< (1 dokumentów/strona 1 z 1/dokumenty 1-1) >>
PROFESOR LONGHAIR  
Autor: administrator, 2010-01-31 15:35:46
PROFESOR LONGHAIR

by Grant Morris

Religie wschodu pokładają wiarę w magicznych własnościach dźwięku. Na Zachodzie wyrzekamy się go, woląc budować naszą kulturę na bardziej stabilnym fundamencie. A jednak było takie brzmienie, które przeobraziło życie i kulturę Zachodu. Tym brzmieniem jest rock’n’roll. W każdym domu Ameryki i w milionach innych na całym świecie znane są imiona bohaterów, którzy uformowali ten nurt: Elvis, Fats, Little Richard, Jerry Lee, John i Paul. Ale mało kto wie, że ojców naszej muzycznej i obyczajowej rewolucji - Presley’a, Domino, Pennimana, Lewisa, Lennona i McCartney’a - łączy coś jeszcze. Wszyscy inspirowali się, czerpali, a czasem po prostu podkradali muzykę wysokiego, szczupłego nowoorleańskiego pianisty zwanego Profesorem Longhairem.

Jestem świadom, że to, co przed chwilą napisałem, spotka się z niedowierzaniem. „Taaak? – pada zwykle w odpowiedzi – skoro Profesor Longhair odegrał tak wielką rolę w powstaniu rock’n’rolla, czemu nikt o nim nie słyszał?”. Odpowiedź na to pytanie, to jedna z najbardziej fascynujących i tragicznych, ale i inspirujących opowieści współczesnej Ameryki.

Profesor Longhair urodził się 19 grudnia 1918 roku, jako Henry Roeland Byrd, jedyny syn Elli Mae i Jamesa Byrda z Bogalusa w Luizjanie. Dziadkowie Henry’ego, Americus i Amanda Byrdowie przybyli do Luizjany, uciekając przed uciskiem, w jakim potomkowie niewolników żyli w Mississippi, ale w czasie, kiedy Henry przyszedł na świat rosnące bezprawie i rasizm zmusiły jego rodziców do opuszczenia miasta. James przeniósł się do Ponchatoula, a Ella Mae zabrała małego Henry’ego do Nowego Orleanu, gdzie mieszkał jej młodszy brat, William. William wykorzystał muzyczne zdolności siostry i zatrudnił ją jako pianistkę w składzie jazzowym, z którym występował na zachodnim brzegu rzeki w Algiers.

Wczesna edukacja muzyczna młodego Henry’ego pochodziła od jego matki. Zaczynał skromnie, od najniższej półki przemysłu rozrywkowego. Jako dziesięcioletni chłopiec zarobił pierwszych kilka miedziaków, pracując dla sprzedawcy Hadacolu – cudownego oleju, który leczyć miał ponoć wszelkie dolegliwości. Hadacol czynił cuda. Potrafił nawet “staremu przywrócić młodość”, jak śpiewał Henry w swojej pierwszej nagranej piosence - Hadacol Bounce. Ale jedyne co Hadacol uczynił dla Henry’ego, to kilka centów zarobionych na upokarzaniu własnej rasy. Sprzedawca Hadacolu ubarwiał swój występ, wywołując spośród widzów jednego (był nim właśnie Henry) i pytając go, czy miałby ochotę na ciastko z kremem, które trzymał w dłoni. Kiedy chłopiec gorliwie przytakiwał, komiwojażer ciskał torcikiem w jego twarz. Po trzech latach takiej pracy Henry wspiął się stopień wyżej po drabinie showbiznesu, zostając ulicznym tancerzem.

W owych czasach, młodzi czarni chłopcy stepowali ochoczo na ulicach Dzielnicy Francuskiej Nowego Orleanu na rzucane im z tłumu miedziaki. W 1930 był pomiędzy nimi i nastoletni Henry Byrd. Jego popisowym numerem był własnego pomysłu taniec, w którego kulminacyjnym punkcie wbiegał na ścianę, odwracał się i lekko zbiegał w dół. Zachwyceni widzowie nazywali chłopca „Huraganem”. „Huragan” szybko jednak spostrzegł, że łatwiej mu będzie zarabiać na życie wewnątrz klubów w jakie obfitowała Dzielnica Francuska, niż na ulicy przed nimi. Zdecydował, że zostanie gitarzystą. Ale stalowe struny taniej gitary kaleczyły mu palce i kiedy gra stała się dla niego zbyt bolesna, przesiadł się na perkusję, a później pianino.

Wciąż zbyt młody, by wpuścili go do klubu, Henry zaczął uczyć się gry na instrumentach należących do ulicznych muzykantów, grał też zapamiętale na starych pianinach porzuconych w zaułkach, starając się wydobyć dźwięk z nielicznych ocalałych klawiszy. Lewa ręka służyła mu do wybijania rytmu, prawą grał porywające melodie boogie.

Muzyka Henry’ego przyciągnęła uwagę nowoorleańskich pianistów, takich jak Champion Jack Dupree, Sullivan Rock i Tuts Washington. Dupree, w owym czasie pracujący jako komik, dawał Byrdowi lekcje pianina. W zamian chłopiec uczył go śpiewu. Rock domalowywał chłopcu węglem wąsy, by wyglądał dojrzalej i zabierał go na swoje koncerty, pozwalając od czasu do czasu towarzyszyć sobie na pianinie. Ale to Tutsa Washingtona Byrd podziwiał najgoręcej i to Tuts wziął go pod swoje skrzydła, ucząc go gry w stylu nowoorleańskim, który stać się miał odtąd jednym z najsilniejszych prądów w twórczości Byrda. Opanowawszy do perfekcji grę na pianinie, Byrd zaczął wzbogacać ją śpiewem.

Już u samych początków muzycznej kariery unikatowy styl gry i śpiewu Byrda nie dawał się ująć w jakiekolwiek znane ramy. Jak wspomina: „Kiedy zacząłem występować, grałem muzykę, której nikt jeszcze nie potrafił nazwać”. Dziś wiemy, że styl Byrda nosił w sobie ziarna nowego stylu, który przerodzić się miał później w rock’n’rolla, R&B, funk i reggae. W owym czasie rewolucyjny styl Byrda nie był jeszcze nikomu znany i nawet doświadczeni muzycy potrzebowali czasu, by się z nim oswoić. „Musiałem długo trenować z chłopcami, zanim pojęli, czego od nich oczekuję, trudno było nam bowiem z początku się zgrać”.

W międzyczasie Byrd kolekcjonował nie tylko dźwięki, ale i życiowe doświadczenia. Służba w wojsku, w Civilian Conservation Camp, praca kucharza w budce serwującej czerwoną fasolę z ryżem, nieudane małżeństwo, bokserska kariera zakończona po pierwszym starciu, w którym Byrd stracił przednie zęby – wszystko to przypływało i odpływało, jak wody rzeki.

W 1947 Byrd zdecydował się powrócić do grania. Występował początkowo pod pseudonimem „Little Lovin' Henry”, który nie przysparzał mu powodzenia. „Mężczyźni nie chcieli, by ich kobiety obracały się w towarzystwie faceta, na którego tak wołali, cóż robić, trzeba było zmienić pseudonim”.

Wraz ze swoim zespołem - The Midriffs, w 1949 roku Byrd zdobył pierwszy stały angaż w jednym z najbardziej prestiżowych nocnych lokali Nowego Orleanu, Caledonia Inn. Zastąpili w nim Swing Band Dave’a Bartholomewa. Właściciel Caledonii, obserwując, jak Byrd uczy swoich towarzyszy, ochrzcił go “profesorem pianina”. W połączeniu z nietypowymi wówczas długimi włosami Byrda dało to początek pseudonimowi, pod jakim dziś słynie na całym świecie. Narodził się Professor Longhair.

Zespół Byrda przechrzczono ochoczo na Four Hairs Combo, pozostałymi „Trzema Włosami” byli Professors No Hair, Need Some Hair i Ain't Got No Hair (tym ostatnim był saksofonista ''Apeman'' Black, który tuż przed występem ogolił sobie głowę). 'Fess, jak zaczęto nazywać Profesora Longhaira napisał na cześć jego święcącej łysiny swój późniejszy hit „Baldhead” (''Looky there/She ain't got no hair''), nagrany po raz pierwszy w 1949 roku dla wytwórni Star Talent, a później ponownie w 1950 dla Mercury (pierwsza wersja nie ujrzała światła dziennego na skutek sporów ze związkami). Baldhead wydany przez Mercury odniósł wielki sukces, awansując na piąte miejsce Billboard R&B Chart.

Dziś taki sukces oznaczałby sławę, suty zarobek, a jeśli dopisałoby szczęście i nie zawiodła promocja także początek owocnej kariery. Ale w roku 1950 Ameryka i amerykański przemysł muzyczny rządziły się innymi prawami. Kraj był podzielony na czarnych i białych, a rozłam był równie widoczny w muzyce, jak i w innych dziedzinach życia. Białe stacje radiowe, a te dominowały wówczas na rynku, nie zniżały się do grania utworów czarnych artystów. A biali ludzie – a przynajmniej większość z nich – nie słuchali czarnego radia.

Żeby zrozumieć prawa rządzące wówczas społeczną i muzyczną sceną warto sobie przypomnieć, że dopiero 25 czerwca 1949 roku, zaledwie miesiąc przez nagraniem „Baldhead”, Billboard przemianował swoją cotygodniową listę przebojów z „Race Music” na eufemistyczne „R&B”. „Baldhead” wszedł na listę przebojów R&B, bo nagrał go czarnoskóry artysta i nadawały go jedynie czarne stacje radiowe. A jednak bywali biali, którzy nie stronili od czarnej muzyki. Zaliczał się do nich kierowca ciężarówki Crown Electric z Tupelo w Mississippi nazwiskiem Elvis Presley.

Jeśli porówna się rewolucyjne sesje Presley’a dla Sun z pięć lat wcześniejszymi nagraniami Profesora Longhaira - Hadacol Bounce, Baldhead, East St. Louis Rag (który w Nowym Orleanie stał się znany jako Mardi Gras) i Baby Let Me Hold Your Hand, nie sposób nie zgodzić się z Albertem Goldmanem, biografem Elvisa, który pisał: „Profesor Longhair dał Elvisowi Presley’owi jego ''blue suede shoes voice'' a jego aranżacje zainspirowały producenta Sama Phillipsa. Wpływy Profesora Longhaira na innych jego o wiele bardziej znanych kolegów słychać w Her Mind is Gone, Hey Now baby, czy Professor Longhair's Boogie, nagranych pomiędzy 1949 i 1953. Little Richard nagrał Tutti Frutti w Nowym Orleanie w 1955. Fats Domino we współpracy z producentem Davem Bartholomewem (którego zespół Fess kiedyś zastąpił w Caledonii), nagrał Ain't That a Shame w Nowym Orleanie w 1955, a Jerry Lee Lewis nagrał Whole Lotta Shakin' Goin' On i Great Balls of Fire w 1957.

Choć niewielu artystów mogło się pochwalić uczciwym traktowaniem przez wytwórnie, Fess miał szczególnego pecha. „Wszystkie moje siły, cały mój czas poświęcałem muzyce, ale nigdy mi za to nie zapłacono... ludzie mówili mi, że moje nagrania świetnie się sprzedają, ale ja nie zobaczyłem ani gorsza... choćby się było nie wiem jak dobrym, nie było co do ust włożyć”.

Nic więc dziwnego, że kiedy nastały lata 60-te, a wraz z nimi brytyjska inwazja na amerykańską scenę i listy przebojów, Fess i jego dwaj synowie Roeland Jr. i Alexander byli kompletnie nieprzygotowani na nadchodzące zmiany.

Skończyły się angaże i Fess zmuszony był szukać alternatywnych źródeł dochodu. Żywość umysłu i błyskotliwy intelekt miał odtąd wykorzystywać w grze w karty. Unikając gier opierających się na łucie szczęścia i koncentrując się na grach wymagających lotnego umysłu - Pit-a-Pat i Coon Can, Profesor Longhair, muzyczny innowator, stał się ponownie Henry’m Byrdem, “Card Hustlerem”.

Groźba ubóstwa nie pozostała bez wpływu na życie osobiste Fessa, skomplikowały się też jego relacje z kobietami. Roeland Jr. zginął na ulicy od kul ''Sundown'' Mortona, kochanka matki jego dzieci, Alice Walton, a zdrowie Profesora zaczęło słabnąć. Pojawił się jeszcze u boku Earla Kinga na nagraniu nowoorleańskiego Mardi Gras z 1965 roku, a później Profesor Longhair zapadł się jak pod ziemię. W 1970 roku uznawano, że zmarł lub zaginął. W tym właśnie roku trzech nowoorleańskich nastolatków: Allison Miner, Parker Dinkins i Quint Davis postanowiło odnaleźć Fessa, by zaprosić go do udziału w ich pierwszym własnym festiwalu.

Nie udało im się go odnaleźć przed festiwalem na Congo Square, ale w 1971 roku Davis wyśledził go w sklepie muzycznym przy Rampart Street, gdzie 52-letni Byrd pastował podłogi, pakował zakupy i rozwoził przesyłki, pracując tak ciężko, jak pozwalały mu schorowane i utrudzone płuca. Pozbawiony złudzeń i zubożały od lat nie dotknął klawiszy. „Moje pianino stało wciąż w rogu pokoju – wspominał – ale nie mogłem na nim grać, bo nie dawałem rady go naprawić”. naprawili je dla niego, zadbali o jego zdrowie i sprawili, że rok później pojawił się na drugiej edycji nowoorleańskiego Jazz and Heritage Festival.

Występ Profesora Longhaira rzucił publiczność na kolana. Zamarli widzowie, ucichli sprzedawcy i muzycy grający na sąsiednich scenach. Wszyscy, jak jeden mąż zgromadzili się u stóp Fessa wsłuchani w jego grę. Festiwal trwał w ciszy, gdy Profesor Longhair triumfalnie powracał na scenę. Od tego dnia zacząć miał się najlepszy i najbardziej płodny okres w całej jego karierze.

Davis powołał do życia własną wytwórnię, podpisał kontrakt z Profesorem Longhairem i razem z Dinkinsem zadbał o uregulowanie sytuacji finansowej Byrda. Sformowano nowy skład, posypały się zaproszenia na koncerty i festiwale, w tym sławny festiwal jazzowy w Montreaux w 1973 roku.

Nie minęło wiele czasu a New Orleans Jazz and Heritage Festival z niewielkiej inicjatywy wyrósł na jeden z najsławniejszych festiwali świata. Davis, Dinkins i Miner znaleźli się pod olbrzymią presją. Nie wszyscy ją wytrzymali. Dinkins zwrócił się ku prawu i przemysłowi nagraniowemu, a Miner opuściła Luizjanę i przeniosła się do Nowego Jorku. Davis pozostał sam. Koncentrując wszystkie siły na festiwalu i innych inicjatywach muzycznych nie zdołał zapewnić dość uwagi Fessowi. Czując się porzucony, 24 września 1976 roku Fess zerwał kontrakt z Davisam i ponownie znalazł się w muzycznek próżni, bez wytwórni, managera i stałych zarobków.

Sytuacja uległa zmianie, kiedy Allison Miner wróciła do Nowego Orleanu ze swoim świeżo poślubionym mężem – saksofonistą Andrew Kaslowem. Kaslow zaczął pisa aranże dla Byrda, a Miner została jego managerką. Kariera Profesora Longhaire’a nareszcie zaczęła kwitnąć.

14 stycznia 1977 roku na miejscu nieczynnego barku z sokami w centrum Nowego Orleanu otwarto klub, który stać się miał jądrem nowoorleańskiej muzyki. Tipitina's, ochrzczony tak na cześć jednej z piosenek Fessa, zapewnił mu stały angaż i udziały w interesie. Widzów wciąż przybywało, a wraz z nimi rosła sława Longhaire’a i jego pozycja z biznesie muzycznym. Przyjmował wizyty Paula McCartney’a, Robbiego Robertsona, Roberta Planta i wielu innych gwiazd.

W 1978 Profesor Longhair wyruszył na swoje pierwsze europejskie tournee, rok później przyszedł czas na równie udaną trasę po Stanach, kontrakt z Alligator Records i obietnicę światowego tournee w towarzystwie The Clash.

31 stycznia 1980 roku, niedługo po 62-gich urodzinach Fessa, jego pierwszy album “Crawfish Fiesta” trafił na półki sklepów muzycznych. Profesor Longhair nie doczekał sukcesu. Zmarł spokojnie we śnie poprzedniego wieczoru, 30 stycznia 1980 roku.

Pozostały po nim nagrania uhonorowane wieloma nagrodami, łącznie z przyznaną w 1987 roku nagrodą Grammy za wczesne nagrania dla Atlantic wydane na płycie House Party New Orleans Style. W 1992 roku Profesora Longhaire’a przyjęto pośmiertnie w poczet członków Rock & Roll Hall of Fame.

tłum. by_ingeborg

http://www.professorlonghair.com
foto: by Torsten Stahlberg
 [0] komentarzy    skomentuj  
<< (1 dokumentów/strona 1 z 1/dokumenty 1-1) >>
 
  kalendarium  
Dziś jest: 2024-04-23
130 lat temu...
1894.04.23 w Anniston w Alabamie ur. się Cow Cow Davenport, jeden z największych pianistów wczesnego bluesa, jeden z twórców boogie woogie, autor sławnego ''Cow Cow Boogie''. Zmarł 03.12.1955 r.

40 lat temu...
1984.04.23 W Dallas zmarł William ''Red'' Garland, pianista i kompozytor jazzowy, członek kwintetu Milesa Davisa.

29 lat temu...
1995.04.23 w Luizjanie zmarł Lonesome Sundown wł. Cornelius Green, wokalista i gitarzysta bluesa i zydeco, muzyk Cliftona Cheniera i Excello Records. Miał 66 lat.
 
  reklama  
 
  szukaj  


[również w treści]
 
 
  logowanie  

Nie jesteś zalogowany/-a

login: 

hasło: 




Nie pamiętam hasła

Zarejestruj się

 
  reklama  
 
  najnowsze  
Powered by PHP, Copyright (c) 2007-2024 ..::bestyjek::..