reklama  
 
  play  
Piątek, 19 Kwietnia w Radio Derf
 Playlista   Pomoc   Parametry Play
Bluesdelta
Play
Jazz
Play
Blues Standards
Play
Soul
Play
Bluesrock
Play
Polski blues
-=-=-=-=-=-                    FROM MEMPHIS TO NORFOLK – ZBIÓR ARTYKUŁÓW PRZEDSTAWIAJĄCYCH SYLWETKI WCZESNYCH BLUESMANÓW Z DELTY MISSISIPI, ZAPRASZAMY DO LEKTURY !!!                    -=-=-=-=-=-                    
  
NOWOŚĆ : The Brothers - March 10, 2020 Madison Square Garden (Live) (2021) 4 CD



NOWOŚĆ : Buddy Guy - [2022] - The Blues Don`t Lie



NOWOŚĆ : Buddy Guy - [2022] - The Blues Don`t Lie







Bluesdelta
  Aktualnie: "Big Bill Broonzy - Amsterdam Live Concerts - 1953 - Trouble in Mind"
Jazz
  Aktualnie: "Henderson, Smith, Wooten - Vital Tech Tones 2 - Subzero"
Blues Standards
  Aktualnie: "John Lee Hooker&Canned Heat - Hooked in the Blues - Drive Me Away"
Soul
  Aktualnie: "Little Milton - Live At Westville Prison - Loving You (Is The Best Thing That Happened To Me)"
Bluesrock
  Aktualnie: "Gov`t Mule - CD1 The Best Of The Capricorn Years - Mule"
Polski blues
  Aktualnie: "Kasa Chorych - W Filharmonii 1 CD - Nie ostatni blues"
 
  menu  
aktualności
artykuły
download
festiwale
forum
From Memphis to Norfolk
galeria
koncerty
kontakt
linki nadesłane
o Radio Derf
reklama w Radio Derf
reportaże i wywiady
transmisje live
 
  reklama  
 
  partnerzy  
 
  odwiedzający  
 Wizyty:
start: 2007-07-03
 [14975532]  Wizyt łącznie
 [0]  Wizyt dzisiaj
 
  reklama  
 
  reklama  
 
  statystyki  
 [291]  Zarejestrowanych użytkowników
 [0]  Zalogowanych

 [650]  Aktualności

 [7]  Koncertów
 [0]  Nieopublikowanych
 [7]  Archiwalnych

 [93]  Galerii

 [18]  Linków

 [0]  Postów RD

 [55]  Reportaży/Relacji

 [3]  Forum

 [120]  Tematów forum

 [2449]  Postów forum
 
  artykuły  
<< (1 dokumentów/strona 1 z 1/dokumenty 1-1) >>
Nieznana historia Sonny Boy'a Williamsona II  
Autor: administrator, 2009-09-15 18:54:24
Nieznana historia Sonny Boy'a Williamsona II. 'Fessor Mojo o swojej książce i filmie

by William E. Donoghue vel 'Fessor Mojo

Sonny Boy nakazał swoim siostrom ''Zachowajcie to dla siebie'', ale one powierzyły sekret mnie..

Zgadnijcie! Kto jest autorem poczytnej powieści o tajemniczym, ostro pijącym, ostro żyjącym, ostro kochającym i ostro grającym bluesmanie z Delty, który zmarł w trzydziestym drugim roku życia? Ja! A teraz opowiem wam o jego przyjacielu, równie jak on sławnym...

Tematem mojej nowej książki i filmu dokumentalnego jest najbardziej kochany, ale najmniej zrozumiany i najmniej honorowany geniusz wszystkich czasów. Niemal każdy muzyk, czy znawca bluesa wymieni nazwisko Sonny Boy'a Williamsona II pomiędzy imionami swych ulubieńców. Sonny Boy jest też postacią najczęściej wymienianą w wywiadach. Ironiczny humor Sonny Boy'a i autobiograficzne odniesienia jego tekstów, błyskotliwość improwizacji, poruszające, erotyczne brzmienie harmonijki, życie pełne tajemnic i niedomówień nie pozwalają przejść obojętnie obok tej postaci.

Imię Sonny Boy'a wciąż nie schodzi z afiszy, w przeciągu ostatnich dwóch lat ukazało się aż pięć jego płyt. Wiele innych nagrań (w tym najlepsze) czeka wciąż na wznowienie. Wydany niedawno Deep Harmonica Blues, należy do najlepiej sprzedających się płyt bluesowych Europy, choć moim zdaniem zawiera najsłabsze z nagrań Sonny Boy'a (z Baby Boy'em Warrenem). Muzyka Sonny Boy'a jest wciąż żywa, ale niewielu wie, że historia jego życia jest jeszcze bardziej zajmująca od jego muzyki.

Powszechnie znana historia Sonny Boy'a bazuje na serii wywiadów, jakie udzielił w latach 1963-65 w Europie, głównie dla Blues Unlimited. Dotarłem jednak to oryginałów wcześniejszych wywiadów, jakie przeprowadzili z nim amerykańscy dziennikarze muzyczni.

Sonny Boy był w latach 1963-65 niekwestionowaną gwiazdą American Folk Blues Festival. Razem z Willie Dixonem i promotorem Horstem Lippmanem przemierzał wówczas Europę z Muddy'm Watersem, Howlin' Wolfem, Lightnin' Hopkinsem, Lonnie Johnsonem, Sleepy Johnem Estesem, Big Joe Williamsem, Otisem Spannem i innymi gwiazdami bluesa. Później odbył samodzielną trasę po Wielkiej Brytanii ugruntowując swoją legendę. Akompaniował mu wówczas młodziutki Eric Clapton i The Yardbirds [opis tych dość rozczarowujących dla Claptona występów znajdziemy w znakomitej książce Zdzisława Pająka ''Pielgrzym rocka'', przypis red.]

Nagrywał nie tylko z Memphis Slimem, Hubertem Sumlinem czy Mattem ''Guitar'' Murphy'm, ale także z zespołami brytyjskiej nowej fali – The Yardbirds, The Animals, a pod koniec życia także z Jimmy'm Pagem i Brianem Augerem. Wrócił do Stanów, by miesiąc później umrzeć w swoim domu w Arkansas, zdążył jeszcze jednak wystąpić w swojej ulubionej audycji radiowej King Biscuit Time i zagrać z Levon & The Hawks (późniejszymi The Band), którzy opowiadają o Sonny Boy'u w pamiętnym wywiadzie zarejestrowanym w filmie ''The Last Waltz''. Sonny Boy zmarł we śnie 25 maja 1965 roku. Gdyby pożył choć cztery miesiące dłużej zagrałby z The Band razem z Bobem Dylanem. Myślę, że w 1966 to Dylan byłby onieśmielony możliwością zagrania z Sonny Boy'em.

Oficjalnie podaje się, że Sonny Boy urodził się w 1890 jako Aleck Ford, nieślubny syn Millie Ford, która później poślubiła Jima Millera (na świadectwie zgonu Sonny Boy'a figuruje nazwisko Jim Williamson). Nazywano go Rice, a współczesnym znany był jako Rice Miller. Jak sam utrzymywał, to on pierwszy przybrał pseudonim sceniczny Sonny Boy Williamson, który ponoć ukraść miał mu John Lee Williamson (Sonny Boy I, 1914-1947), kiedy nagrywał w 1937 roku ''Good Morning Little School Girl'' dla Bluebird. ''To ja jestem prawdziwym Sonny Boy'em, jedynym Sonny Boy'em. Nie ma żadnego innego'' – zapierał się oburzony.

Jego historia funkcjonuje w wielu wersjach (i on i jego bliscy podają tuzin różnych dat urodzenia, a sam Sonny Boy używał w ciągu życia dziesiątków nazwisk i przydomków). Część ekspertów przestrzega, że Sonny Boy nigdy nie mówił prawdy o swojej przeszłości i prawdziwe fakty z jego życia wciąż nie są znane. W dobie rewiwalu bluesa badania nad jego przeszłością zarzucono, pod bokiem badaczy było zbyt wielu żyjących sław bluesa, by skupiać się na zmarłym. Do tematu powrócono dopiero w 1995 roku.

''Rice'', Sonny Boy II, nie nagrywał wcale przed 1951 rokiem, kiedy to Lillian McMurry z Trumpet Records zarejestrowała pamiętną serię jego klasycznych nagrań, wśród nich ''Eyesight To The Blind'', ''Tommy'', ''Dust My Broom'', ''Mighty Long Time'', ''Nine Below Zero'' czy ''Too Close Together''. W 1955 Chess/Checker wykupił jego kontrakt i wydał kolejną serię hitów Sonny Boy'a, m. in. ''Help Me'' i ''Keep It To Yourself'', oraz sławny w Europie temat ''Bye Bye Bird''.

To właśnie Lillian McMurry postawiła Sonny Boy'owi w 1980 roku nagrobek. Wyryto na nim ''Aleck Miller, znany światu jako Sonny Boy Williamson, ur 12.03.1905, zm 23.06.1965, syn Jima Millera i Millie Miller, światowej sławy harmonijkarz i wokalista bluesowy odkryty i nagrywany przez Trumpet Records, z Jackson w Mississippi w latach 1950-1955''. Sonny Boy pozostawił po sobie siostry Julię Barner i Mary Ashford i żonę Mattie Williamson. Ich fascynujące wspomnienia nie były znane aż do 1995 roku.

Dorastając na przedmieściach Filadelfii, zachwycałem się nagraniami Sonny Boy'a. Wkrótce miałem już setki płyt Chess. Opętała mnie muzyka, zbierałem namiętnie płyty jazzowe, bluesowe i rockowe. W latach 80-tych odkryłem jakie bogactwo kryje się w archiwalnych nagraniach video przechowywanych w zakamarkach wytwórni i sam zacząłem filmować. W 1995 roku postanowiłem nakręcić film dokumentalny o narodzinach rock-and-rolla i wyjechałem do Memphis. Tam dopiero odkryłem, że Delta nie leży, jak sądziłem u ujścia Mississippi, ale na południe od miasta. Uświadamiając sobie jak niewiele wiem, zacząłem szukać przewodnika. Szczęście się do mnie uśmiechnęło, spotkałem Jima O'Neala, współzałożyciela magazynu Living Blues i dzięki niemu poznałem dwie ostatnie pozostałe przy życiu siostry Sonny Boy'a.

Siedziąć w ich salonie mogłem usłyszeć z pierwszej ręki opowieści o Robercie Johnsonie, Elmorze Jamesie i oczywiście samym Sonny Boy'u. Był maskotką całej rodziny, najmłodszym z 21 dzieci Millie Miller, jedynym muzykiem w rodzinie. Na imię miał Alex. Wołano go Sonny lub Rice. Jego siostry, głęboko wierzące członkinie lokalnego kościoła, kochały go i opłakiwały jego śmierć, ale nie pochwalały grzesznego życia Sonny Boy'a.

Rodzinna tragedia

11 października 1995 obie siostry Sonny Boy'a zginęły w pożarze, jaki wybuchł nocą w ich domu. Siostrzenica Sonny Boy'a zawiadomiła mnie o ich śmierci i zapytała naiwnie ''Pisze pan książkę o moim wujku?''. Ziarno zostało posiane. James Cotton i ja przekazaliśmy fundusze na pogrzeb sióstr. Wdzięczny za okazaną mi przez nie gościnność serdecznie zaprzyjaźniłem się z rodziną Sonny Boy'a.

Poszukiwanie

Zacząłem poznawać życie Sonny Boy'a. Przejrzałem wszystkie chyba numery Living Blues, Blues & Rhythm, Juke Blues i innych pism bluesowych, jakie udało mi się zdobyć. Moim zdaniem te pisma, jak i noty wydawnicze na okładkach płyt stanowią najbogatsze źródło wiedzy o historii bluesa. Wkrótce stało się dla mnie jasne, że we wszystkich niemal wywiadach przewijają się te same niesprawdzone i dość żenujące historie. Powoli dokopałem się do oryginalnych wywiadów i zacząłem pojmować skąd wzięły się późniejsze nieporozumienia.

Wróciłem więc do źródeł i ponownie przedsięwziąłem podróż do Arkansas. Rozmawiałem z sąsiadami, przyjaciółmi, fanami i zaprzyjaźnionymi muzykami, wszystkimi, którzy mogli mi coś powiedzieć o Sonny Boy'u. Już wkrótce odkryłem, że historia Sonny Boy'a jest o niebo bogatsza, bardziej fascynującą i odkrywcza, niż podejrzewałem na początku. Moja amatorska kamera nie mogła oddać jej bogactwa, przerwałem więc wywiady i powróciłem tydzień później z profesjonalnym operatorem. Było to najrozsądniejsze posunięcie, jakie w życiu zrobiłem.

Czarne ''Przeminęło z wiatrem''

Historia Rice'a Millera rozwijała się przed nami rozdział po rozdziale. Każdy, kto zetknął się z Sonny Boy'em, przyznawał, jak wielkie wywierał na ludziach wrażenie. Pozostawił po sobie niezatarte wspomnienia. W relacjach, których słuchaliśmy było zaskakująco mało sprzeczności. Każdy kolejny wywiad (a było ich ponad czterdzieści) przynosił wiadomości nie tylko klarowne, ale i wiarygodne i dodawał kolejną cegiełkę do naszej wiedzy o Sonny Boy'u. Opowieści zaczęły się splatać w spójny obraz.

Sonny Boy to wędrowny kaznodzieja bluesa, ''Reverend Blue'', przemierzający Deltę z pasem pełnym harmonijek na piersi, który potrafił swoją muzyką wywabić z kościoła całą kongregację. To zbiegły skazaniec, który stał się międzynarodową gwiazdą bluesa, podszywając się pod cudze imię. Ucieleśnienie Legby, boga rozstajnych dróg, mistrz Hoodoo, balansujący między sacrum i profanum, dmie w harmonijkę, aż otwierają się bramy więzienia, tornado zmiata kraty i porywa go ku wolności.

Na swojej drodze spotkał plejadę gwiazd. Był wśród nich Robert Johnson (który podobno skonał w jego ramionach), Eric Clapton (nagrał jego pierwsze gitarowe solo), Robert Jr. Lockwood (pasierb Johnsona), legendy harmonijki i uczniowie Sonny Boy'a James Cotton, Little Walter, (Sonny Boy Junior) Parker, Junior Wells i Howlin' Wolf. Byli wielcy ludzie przemysłu muzycznego Lillian McMurry z Trumpet Records, Chris Strachwitz z Arhoolie, Bob Koester z Delmark i bracie Chess, byli zaprzyjaźnieni bluesmani Muddy Waters, Buddy Guy, B. B. King (Sonny Boy załatwił mu pierwszy występ i audycję radiową), Howlin' Wolf (Sonny Boy poślubił jego siostrę), Elmore James (słychać go na klasycznym ''Dust My Broom'') i oczywiście jego druhowie z King Biscuit Entertainers: Pinetop Perkins, Joe Willie Wilkens, Peck Curtis, Robert Jr. Lockwood, Dudlow Taylor i legendarny ''Sunshine'' Sonny Payne, który gości w programie od 56 lat.

Sonny Boy był inspiracją dla wielu gwiazd brytyjskiego blusa lat 60-tych. Dlaczego? Bo podpisał pakt nie z diabłem, ale z Bogiem, by po swe ostatnie dni grać na harmonijce. W Delcie wiele się jammowało, ale w Anglii w latach 60-tych, trzeba było wielu wysiłków, by znaleźć zespoły, które mogłyby mu pomóc wypełniać to zobowiązanie. Na pierwszym z albumów The Moody Blues znalazło się ''Bye Bye Bird'', Led Zeppelin (z Jimmy'm Pagem) sięgnął po ''Bring It On Home To Me'', Ten Years After nagrali klasyczne ''Help Me'' a The Who ''Eyesight To The Blind''. Sonny Boy wszędzie odcisnął swój ślad.

No tak! Te kłamstwa, które opowiadał. Musimy dziś zmagać się z bujdami, jakie rozpowszechniał o sobie po obu stronach Atlantyku. Nasze badania wykazały, że w każdym tkwi ziarno prawdy. Opowiadał na przykład, że w 1929 nagrywał z Ralphem Lembo w Itta Bena, w Mississippi, gdzie odkryto m. in Ishmana Bracey'a. Znaleźliśmy świadka, który potwierdził, że Sonny Boy, używający tego imienia już w 1932 roku, powiedział w 1932, że wybiera się w przyszłym tygodniu nagrywać dla Lembo. Sonny Boy rzeczywiście próbował sześciokrotnie związać się z różnymi wytwórniami - Bluebird, Decca (?), Bullet, Vocalion (przez H. C. Spier, który wypromował Roberta Johnsona) a także Lembo. Próby te jednak spaliły na panewce.

Najtajniejszy sekret Sonny Boy'a

Zbierając materiały wpadliśmy na ślad ''Wielkiego kłamstwa'', które nas zaskoczyło. Sonny Boy twierdził, że jest człowiekiem XIX wieku, miał być znacznie starszy od Johna Lee Williamsona, który ''ukradł'' jego imię. Kiedy Sonny Boy II zmarł na jego świadectwie zgonu widniało, że był synem Jima Williamsona. Podczas nagrywania ''The Story of Sonny Boy Williamson'' dla Storyville Records w Kopenhadze w 1963 oświadcza ''Urodziłem się w 1897, w miasteczku Glendora, w Mississippi ...''. Rodzi się więc pytanie, dlaczego Sonny Boy II nie nagrywał w latach 20-tych, w erze klasycznego bluesa? Dlaczego muzyk o takim talencie nie został zauważony przez wytwórnie w latach 30-tych?

Odpowiedź znalazł Dr. David Evans, znawca bluesa, do którego udaliśmy się po pomoc, by prześledzić losy rodziny Alecka Rice'a Millera. Znalazł on w archiwach wzmiankę o Allenie Millerze urodzinym w 1888, Willie Millerze urodzonym w 1910 (na pierwszym kontrakcie z Trumpet Sonny Boy podpisał się jako Willie Sonny Boy Williamson, podając, że urodził się 5 grudnia 1899) i o urodzonym ok 1912 Alexie Millerze. Dokument wspominał, że żyło wtedy dziewięcioro z osiemnaściorga dzieci Millerów. Sonny Boy musiał być jednym z nich, Allenem, Williem lub Alexem. Nie miałem pewności którym, póki nie porozmawiałem z siostrami Sonny Boy'a.

Jedynym z trzech panów, który nosi imię Alex, jest najmłodszym z 21 dzieci i jedynym muzykiem w rodzinie jest oczywiście urodzony ok 1912 roku Alex. Oznacza to, że Alex ''Rice'' Miller był jedynie dwa lata starszy od Johna Lee Williamsona i rok od Roberta Johnsona. Bingo! Jedna tajemnica wyjaśniona! Kiedy Sonny Boy umierał w 1965 roku musiał mieć zaledwie 53 lata, a nie jak podawał 70.

Sonny Boy'a nie nagrywano w latach 20-tych, bo był wówczas dzieckiem, pod koniec lat 30-tych, bo działał wtedy inny artysta o pseudonimie Sonny Boy Williamson, a później bo upierał się przy używaniu cudzego imienia w swych audycjach. Wszystkie sukcesy szły więc na konto Sonny Boy'a I. Skoro Alex i Robert Johnson byli w dniu jego śmierci niemal w tym samym wieku, rodzi się pytanie ''A co jeśli tej fatalnej nocy obaj uderzali do tej samej kobiety?''

Nadal wiele pozostaje do wyjaśnienia w kwestiach przyjaznej lecz skomplikowanej relacji między dwoma Sonny Boy'ami, zaskakująco krótkiej kariery radiowej w King Biscuit Time, prawdziwych okoliczności śmierci Roberta Johnsona i jego tak rzadkich występów w Chicago. Wiele jeszcze chciałoby się wiedzieć o tym zaskakującym człowieku, który w 1941 wystąpił w audycji ''King Biscuit Time'' radia KFFA, stosując wzmacniacz i elektryczną gitarę w dobie, kiedy Muddy Waters nagrywał dopiero akustycznie dla Biblioteki Kongresu (kto więc wymyślił chicagowski blues?), wykształcił i zainspirował tak wielu sławnych bluesmanów, stworzył unikalne, rozpoznawalne brzmienie, którego do dziś nie udaje się nikomu skopiować i zrewolucjonizował historię nowoczesnego bluesa.

''I cóż zamierzasz zrobić z tymi informacjami?''

Przygotowuję obecnie film dokumentalny o Sonny Boy'u, historię jego życia i czasów. Powstała też książka '''Fessor Mojo's 'Don't Start Me To Talkin'''. Napisałem ją w 1996, kiedy nasze poszukiwania nie były jeszcze zakończone, odkryłem później wiele nowego, przygotowuję więc kolejne, obszerniejsze wydanie.

Dyskografia Sonny Boy Williamson II (CD)

''Nagraj to lepiej teraz. Bo jak będziesz tak rzeźbił, będzie to g... warte''. (Sonny Boy Williamson II)
''Zabieraj łapy z mojej kieszeni, Nie ma tam nic, co należałoby do ciebie.'' (Sonny Boy Williamson II)

Alex Miller (Sonny Boy Williamson II)

Lata w Trumpet 1951-54
King Biscuit Time, Arhoolie CD310
Clownin' With The World, Alligator ALCD2700
Goin' In Your Direction, Alligator ALCD2803
Sonny Boy's Rhythm Peavine (Japan) PCD-//2183
From The Bottom - Trumpet Masters Volume Five Collectibles COL-CD- 5244 ( w tym nie wydana wersja ''From The Bottom'')

Wczesne nagrania w roli sidemana
Chicago Blues Harmonicas, (Japan) PCD-7 ( w tym dwa niewydane utwory i jedno nagranie z Charlesem Clarkiem)
Excello Harmonica / Blues Variety, (Japan) P-Vine PCD2813/4 (w tym dwa utwory z Baby Boy'em Warrenem)
Blues Hangover / Excello Blues Rarities (Japan) Excello CD 2002 (w tym cztery nagrania z Baby Boy'em Warrenem)
Tampa Red Volume 15 Document DOCD-5215 (z trzema utworami Williego ''Sonny Boy'a'' Williamsa) Arkansas Blues , (Japan) PCD-3040 (cztery nagrania z Robertem Dudlow Taylorem i trzy z Jamesem ''Peck'' Curtisem)
Sonny Boy & The Pals / Mississippi Breakdown! (Japan) PCD-2733

Lata w Chess 1955-64
Down & Out Blues(American) Chess/MCA CHD-31272
One Way Out (American) Chess/MCA CHD-9116
The Real Folk Blues (American) Chess/MCA CHD-9272
More Real Folk Blues (American) Chess/MCA CHD-9277
Bummer Road (American) Chess/MCA CHD-9324

American Chess Compilations of Chess Material
Sonny Boy Williamson His Best (1 CD) (American) Chess/MCA CHD 9377
The Essential Sonny Boy Williamson (2 CDs) (American) Chess/MCA CHD2- 9343
The Chess Years (4 CDs) (English) Chess/Charly CD RED BOX - 1 (Now a bootleg)

Jako sideman
Buddy Guy /The Complete Chess Studio Recordings (American) Chess/MCA CHD2-9337 (w tym ''I Dig Your Wig'')

The American Folk Blues Festival Years 1963-65
American Folk Blues Festival Box Set (5 CDs - SBW on 3) ECD-26100
The Harp From Down South CD 52018 (w tym niewydane nagranie live ''Bye Bye Bird'')

The Storyville Sessions
Blues Masters Vol. 12 Storyville STCD8012
Portrait of a Blues Man Analogue Productions CAPR 3017 (Gold Audio Disc)
Keep It To Ourselves Alligator ALCD4787 Analogue Productions APB 036

Nagrania Giorgio Gomelsky'ego
/Sonny Boy Williamson with The Yardbirds OP-CD-0125 ( CD#1 of Set)
/Sonny Boy Williamson LIVE! with The Animals CP-CD-0125 (CD#2 of Set)
Don't Send Me No Flowers Marmalade CD LIK 80 (z Brianem Augerem, Jimmy'm Pagem)

Jako sideman
Living The Blues with Memphis Slim VG671 670408 (w tym live Fattenin' Frogs For Snakes z Blues Bar w Paryżu)

Istnieje też wiele nie wydanych dotąd, a bardzo ciekawych materiałów nagranych w Europie, nagrań live z AFBF, the Storyville Sessions, koncert w Paryżu z Memphis Slimem, film dokumentalny ''Solo Harp'', dwie piosenki nagrane z Otillie Patterson, świetne nagrania live z Chrisem Barberem i innymi (jedne z najlepszych nagrań Sonny Boy'a), a także kilka znakomitych nagrań z sesji dla Mercury z 1963 roku z Joshem Whitem. Część z nich pojawi się w moim filmie.

tłum. by_ingeborg

http://bluesnet.hub.org/
 [0] komentarzy    skomentuj  
<< (1 dokumentów/strona 1 z 1/dokumenty 1-1) >>
 
  kalendarium  
Dziś jest: 2024-04-19
96 lat temu...
1928.04.19. w Paryżu w grecko-żydowskiej rodzinie ur. się Alexis Korner, muzyk i wpływowy dziennikarz, główna postać brytyjskiej sceny lat 60-tych, ojciec brytyjskiego bluesa.

126 lat temu...
1898.04.19 w Georgii ur. się Peter Joe ''Doctor''Clayton, popularny w latach 30-tych wokalista bluesowy. Występował z Robert Lockwoodem i Sunnyland Slimem. Zm. 07.01.1947

82 lat temu...
1942.04.19 w Fatfield w Wielkiej Brytanii ur. się Alan Price, brytyjski klawiszowiec, jeden z założycieli kultowej grupy The Animals.
 
  reklama  
 
  szukaj  


[również w treści]
 
 
  logowanie  

Nie jesteś zalogowany/-a

login: 

hasło: 




Nie pamiętam hasła

Zarejestruj się

 
  reklama  
 
  najnowsze  
Powered by PHP, Copyright (c) 2007-2024 ..::bestyjek::..