Wizyty:
start: 2007-07-03
[9804066]
Wizyt łącznie
[1439]
Wizyt dzisiaj |
[287]
Zarejestrowanych użytkowników
[0]
Zalogowanych
[921]
Aktualności
[7]
Koncertów
[0]
Nieopublikowanych
[7]
Archiwalnych
[93]
Galerii
[18]
Linków
[0]
Postów RD
[55]
Reportaży/Relacji
[3]
Forum
[120]
Tematów forum
[2449]
Postów forum |
| |
<<
(921 dokumentów/strona 3 z 116/dokumenty 17-24)
>>
|
NA ANTENIE RADIA DERF: JAMES SON THOMAS |
Autor: administrator, 2020-10-27 19:43:07 |
NA ANTENIE RADIA DERF: JAMES SON THOMAS
James ''Son'' Thomas z Leland w Mississippi na co dzień kopał groby, zasłynął jednak z poruszającej muzyki i ludowych rzeźb, jakie stawiał z niewypalonej gliny zebranej na brzegach rzeki Yazoo, mawiając, że „wszyscy kiedyś skończymy jako glina”. Rzeźbione przez niego czaszki, zdobione ludzkimi zębami do dziś zdobią muzea stanu Misissippi, a on sam gościł na bluesowych festiwalach w Mississippi i całych Stanach.
Son Thomas przyszedł na świat w Eden, na farmie wśród czerwonych wzgórz środkowego Mississippi, 14 października 1926. Nie znał swojego ojca (inne źródła podają, że małżeństwo rodziców rozpadło się wkrótce po jego urodzeniu), wychowywali go rodzice matki. Matkę, Annę Mae Estes, i przyrodnią siostrę widywał jedynie w niedzielę, kiedy dziadkowie zawozili go do Leland...
c.d. w dziale Artykuły |
[0] komentarzy
skomentuj
|
Twój komentarz zostanie dodany po zaakceptowaniu przez moderatora
|
|
|
|
|
INTERVIEW Z JAMESEM SONEM THOMASEM |
Autor: administrator, 2020-10-27 19:39:37 |
INTERVIEW Z JAMESEM SONEM THOMASEM
by Phillip Walker
PW: Mieszkasz dziś w Leland, ale nie urodziłeś się tam, prawda? Gdzie przyszedłeś na świat?
JT: W Eden. E-D-E-N. Eden, Mississippi. Jakieś trzy mile na wschód od miasta. Nad rzeką. W 1926, 14 października.
PW: Jak to się stało, że zacząłeś rzeźbić?
JT: Mój wuj lubił dłubać w glinie. Wyrabiał z niej muły. W owych czasach my czarni nie mieliśmy nic poza mułami. Dziś na polach pracują traktory, ale wtedy spotykało się tylko oraczy z mułami. Wuj lepił muły, więc i ja próbowałem lepić. No i w końcu się nauczyłem. A potem zacząłem lepić i inne figurki, ptaki, wiewiórki, króliki. Pierwszą czaszkę wyrzeźbiłem, żeby wystraszyć mojego dziadka.
PW: Dla żartu?
JT: Nie inaczej. Dziadek lękał się upiorów. Ulepiłem więc z gliny czaszkę, by go przerazić. Podziałało, ale dziadek wygonił mnie z nią z domu. Miałem na półce ludzkie zęby, ktoś mi je dał, przywiozłem je chyba z Memphis. Miałem ich pełen słój...
c.d. w dziale Artykuły |
[0] komentarzy
skomentuj
|
|
|
|
|
MISSISSIPPI HILL COUNTRY BLUES |
Autor: administrator, 2020-10-27 19:35:48 |
MISSISSIPPI HILL COUNTRY BLUES
by Bill Steber
Na niepozornej farmie w wiejskiej okolicy północno-wschodniego Mississippi, pomiędzy Senatobią a Como, bije serce fife-and-drum, jednego z ostatnich i najlepiej wyczuwalnych nurtów muzycznych wywodzących się wprost z Afryki.
Afrykańska muzyka fife-and-drum od wieków stanowiła jądro kultury północno-wschodniego Mississippi i innych społeczności Południa, których korzenie sięgają czasów narodzin narodu. Dziś to 92-letni Otha Turner prowadzi ostatni z zespołów fife-and-drum w Mississippi. Turner uczy gry swoje wnuki, jest więc nadzieją, że przyszłe pokolenia nie pozwolą zaginąć jednej z najstarszych znanych form afro-amerykańskiej muzyki...
c.d. w dziale Artykuły |
[0] komentarzy
skomentuj
|
|
|
|
|
NA ANTENIE RADIA DERF: THE SOUL OF JOHN BLACK |
Autor: administrator, 2020-10-27 19:31:36 |
NA ANTENIE RADIA DERF: THE SOUL OF JOHN BLACK
Pod pseudonimem John Black kryje się John “JB” Bigham, przedstawiciel tzw. neosoulu, grający mieszaninę bluesa, folku, funka, rocka i soulu. Jego dynamiczne, emocjonalne kompozycje czerpią zarówno z pierwocin bluesa i soulu, jak i karaibskich rytmów, urban bluesa i muzyki gospel. Pobrzmiewają w nich również echa muzyki prebluesowej – field hollers i spirituals. W składzie „The Soul of John Black” towarzyszą mu basista Shawn Davis, klawiszowiec Adam McDougal i perkusista Davey Chegwidden.
John Bigham, ur. 3 marca 1969 roku w Chicago ma za sobą długą i barwną karierę muzyczną – był perkusistą i kompozytorem w zespole Milesa Davisa, przez osiem lat grał na gitarze i klawiszach w pionierskim składzie Fishbone, prezentującym mieszaninę rocka, funk i ska, towarzyszył również w trasach i sesjach nagraniowych muzykom takim jak Dr. Dré, Eminem, Nikka Costa, Bruce Hornsby, czy Everlast. Pseudonim ‘John Black’ to ukłon w stronę mrocznego filmu z 1976 roku „J.D.'s Revenge”, opowiadającego o młodym mężczyźnie opętanych przez ducha zamordowanego gangstera. „Tak jak on pragnę podążać za cieniami i stąpać po krawędzi, taka właśnie ma być moja muzyka. Blues to feeling, poddanie się emocjom.”
c.d. w dziale Artykuły |
[0] komentarzy
skomentuj
|
|
|
|
|
GIVE MY POOR HEART EASY. WYWIAD Z MARTHĄ DUNBAR |
Autor: administrator, 2020-04-18 13:26:33 |
GIVE MY POOR HEART EASY. OPOWIEŚĆ MARTHY DUNBAR
By William Ferris
Martha i Scott Dunbarowie żyli na brzegu Lake Mary, dwadzieścia mil na zachód od Woodville w Wilkinson County. Jezioro powstało po wielkiej powodzi, kiedy Mississippi zmieniła bieg, porzucając dawne koryto. Lake Mary słynie ze swoich ryb. Scott Dunbar spędził nad jego brzegami większość życia, wożąc łodzią amatorów wędkowania i grając na miejscowych zabawach. Dunbar był pieśniarzem, który komponował i śpiewał bluesy. Jedną z jego najbardziej wyjątkowych pieśni była cante-fable – muzyczna opowieść o młodzieńcu, który zalecał się do swojej ukochanej. Szukając do niej dostępu, spoił jej rodziców kukurydzianą whisky, a kiedy zasnęli, zakradł się do niej nocą.
Dunbar był także utalentowanym gawędziarzem, którego opowieści znakomicie opisywały życie czarnego kościoła, perypetie białych wędkarzy i wojskowych z Camp Shelby w Mississippi. Dowcip ułatwiał Dunbarowi przetrwanie, a z jego opowieści bije zarówno humor, jak i patos, podobnie jak ze wspomnień jego żony Marthy. Wywiad z nimi zarejestrowano latem 1968 roku w rodzinnym domu Dunbarów.
c.d. w dziale Artykuły |
[0] komentarzy
skomentuj
|
|
|
|
|
NA ANTENIE RADIA DERF. ASIE PAYTON |
Autor: administrator, 2020-04-18 13:23:07 |
NA ANTENIE RADIA DERF. ASIE PAYTON
Asie Reed Payton urodził się w 12 kwietnia 1937 roku w hrabstwie Washington w Mississippi. Całe życie spędził w Holly Ridge, pięć mil na zachód od Indianoli. W latach jego młodości rozrzucone wzdłuż gościńca do Leland chaty dawnej plantacji zamieszkiwały rodziny czarnych wyrobników. Dziś Holly Ridge to miasto widmo, liczące niecałe trzy setki mieszkańców. Gdyby nie dwa sklepy na skrzyżowaniu dróg osada nie miałaby nawet nazwy. Jedyną atrakcją są tu groby bluesmanów. Tuż za miastem pochowany jest Charlie Patton, na miejscowym cmentarzu spoczywa też Willie Shade.
Hrabstwo Sunflower należy do najuboższych w Mississippi, jeszcze w latach 70-tych dzieci cierpiały tu z powodu niedożywienia. Do dziś mało kogo stać tu na samochód, a mieszkańcy rzadko zapuszczają się dalej niż do Indianoli. Dla młodych ludzi pokroju Paytona nie było wielkiego wyboru. Mogli pracować w polu albo zatrudnić się w pobliskich zakładach chemicznych. Młodzi robotnicy gromadzili się w porze lunchu w miejscowym sklepiku. Jak wspomina jeden z mieszkańców, od stóp do głów okrywał ich biały lub żółty pył. ''Wskakiwali do zbiorników i ręcznie mieszali chemikalia - wspomina miejscowy adwokat - większość z nich pomarła od tego w młodym wieku''.
c.d. w dziale Artykuły
|
[0] komentarzy
skomentuj
|
|
|
|
|
1970-1990 CZARNE LATA BLUESA |
Autor: administrator, 2020-04-18 13:18:44 |
1970-1990 CZARNE LATA BLUESA
Na podstawie „I’m Feeling the Blues Right Now. Blues Tourism and the Mississippi Delta”
Stephena A. Kinga
Książka Stephena Kinga, profesora Delta State University, to pierwsze opracowanie poświęcone bluesowej turystyce w Mississippi. King odsłania kulisy festiwali, opisuje ludzi, którzy je tworzą i mity, na jakich bazują. Choć skupia się w zamyśle na walorach marketingowych, wypełnia przy okazji białe karty w historii bluesa. O latach 1970-2000 rzadko się wspomina. Kiedy przeminęła fala bluesowego rewiwalu, tylko nieliczni entuzjaści pokroju Alana Lomaxa i Williama Ferrisa nie porzucili badań. Blues przeżywał długotrwały regres, a lokalne społeczności na własną rękę walczyły o zachowanie bluesowej spuścizny i przyciągnięcie turystów.
Napływ tych ostatnich uświadomił w końcu władzom, jakie korzyści mogą płynąć z ochrony bluesowego dziedzictwa. W 2004 powołano Mississippi Blues Commission, a blues zaczął być doceniany i postrzegany jako sposób na wydobycie ubogiego stanu z zapaści, poprawę publicznego wizerunku władz i budowę międzyrasowego porozumienia.
[poniższy tekst stanowi skrót jednego z trzech głównych działów książki, uzupełniony o przypisy red.].
c.d. w dziale Artykuły |
[0] komentarzy
skomentuj
|
|
|
|
|
NA ANTENIE RADIA DERF: SCREAMIN' JAY HAWKINS |
Autor: administrator, 2020-04-18 13:14:11 |
NA ANTENIE RADIA DERF: SCREAMIN' JAY HAWKINS
Płonące trumny, dziki makijaż, tarantule i trupie czaszki to arsenał rzadko kojarzony z bluesem. Ich pojawienie się na scenie zawdzięczamy jednak bluesmanowi. Dokonał tego na długo przedtem, zanim Ozzy Osbourne zrobił sobie pierwszy tatuaż. Screamin’ Jay Hawkins, bo o nim mowa, przeszedł do historii muzyki jako ekscentryk i prowokator, był jednak przede wszystkim utalentowanym pianistą, saksofonistą i bluesowym shouterem, którego muzyka budowała podwaliny rock’n’rolla.
O jego dzieciństwie trudno napisać coś pewnego – Jay uwielbiał zmyślać i był wniebowzięty, gdy udało mu się sprzedać prasie najbardziej nieprawdopodobną historię – wiadomo jednak, że przyszedł na świat jako Jalacy J. Hawkins, 18 lipca 1929 w Cleveland w stanie Ohio i we wczesnym dzieciństwie trafił do sierocińca. Wedle jego słów adoptowali go Indianie z plemienia Czarnych Stóp.
c.d. w dziale Artykuły |
[0] komentarzy
skomentuj
|
|
|
|
|
<<
(921 dokumentów//strona 3 z 116/dokumenty 17-24)
>>
|
| | |
Dziś jest: 2023-06-02 | 106 lat temu... | 1917.06.02 w Sumrall w Missisipi ur. się Leonard Caston, pianista i gitarzysta Williego Dixona, uczeń Leroya Carra i Arta Tatuma. | | | |
| 15 lat temu... | 2008.06.02 na Florydzie zmarł Bo Diddley (Ellas Otha Bates), sławny wokalista i gitarzysta R&B, prekursor rock'n'rolla, gwiazda wytwórni Chess. Miał 79 lat. | | | | |
|