Wizyty:
start: 2007-07-03
[13096606]
Wizyt łącznie
[18778]
Wizyt dzisiaj |
[291]
Zarejestrowanych użytkowników
[0]
Zalogowanych
[650]
Aktualności
[7]
Koncertów
[0]
Nieopublikowanych
[7]
Archiwalnych
[93]
Galerii
[18]
Linków
[0]
Postów RD
[55]
Reportaży/Relacji
[3]
Forum
[120]
Tematów forum
[2449]
Postów forum |
| |
<<
(1 dokumentów/strona 1 z 1/dokumenty 1-1)
>>
|
NA ANTENIE RADIA DERF: T-MODEL FORD
Autor: administrator, 2020-11-22 09:17:55 |
NA ANTENIE RADIA DERF: T-MODEL FORD
T-Model Ford, a właściwie James Lewis Carter Ford, znany też jako ''The Taildragger'', urodził się w Forest, sennym miasteczku w hrabstwie Scott w stanie Mississippi, pomiędzy 1921 a 1925 rokiem. Nie zna dokładnej daty swoich urodzin, nigdy też nie nauczył się pisać, ani czytać, wdzięczni fani zamiast listów wysyłają mu więc zdjęcia. T-Model z radością wita każdą pocztówkę z zagranicy, listy od fanów czytają mu znajomi i sąsiedzi. A spływa ich niemało, T-Model jest już dziś bowiem jednym z ostatnich autentycznych bluesmanów, jacy pozostali w Mississippi. Jak każdy prawdziwy bluesman miał pięć żon i dwadzieścioro sześcioro dzieci. ''Cóż, kocham kobiety, zawsze je kochałem'' – przyznaje z rozbrajającym uśmiechem.
Zbyt młody, by poznać osobiście Johnsona, czy Pattona, wiódł jednak życie niewiele różniące się od ich losów. Wychowywał go ojciec, drobny dzierżawca. ''Ojciec nie puszczał mnie od siebie, póki nie skończyłem siedemnastu lat – wspomina Ford – nigdzie nie wychodziłem, nawet do szkoły. Całe dni pracowałem w polu i przy drzewie, zbierałem bawełnę i kukurydze, orałem mułem. Nigdy nie spotkałem Muddy'ego Watersa, ani Howlin' Wolfa, słyszałem ich muzykę na ulicach miasteczka. Podobała mi sie''. W młodości Ford pracował fizycznie na polu i we młynie, kiedy podrósł zarabiał na życie jako kierowca ciężarówki i drwal w okolicach Greeville''. W latach 40-tych został na dziesięć lat ciężkich robót za morderstwo. Dostał w barze nożem w plecy od zazdrosnego męża i zabił go, ponoć w obronie własnej. Wypuszczono go warunkowo po dwóch latach za dobre sprawowanie. ''Twardy był ze mnie chłop – przyznaje – skopałem niejeden tyłek''. Ile razy trafiał do więzienia? ''Sam już nie pamiętam – żartuje – lądowałem za kratkami w każdy sobotni wieczór''.
Karierę muzyczną Ford rozpoczął na początku lat 70-tych. Miał 58 lat, kiedy jego piąta żona kupiła mu na urodziny gitarę i wzmacniacz. ''Och, kotku, jęknąłem widząc leżącą na łóżku gitarę – wspomina Ford – stary ze mnie chłop, nie nauczę się już na tym grać''. ''Nauczysz się, ja ci to mówię'' – odparła mi na to – a potem spakowała manatki i odeszła razem z dziećmi, zostawiając mnie sam na sam z gitarą i butelką whisky. Ćwiczyłem całą noc.''
Niedługo potem zaczął występować na Nelson Street, grając utwory Muddy'ego Watersa i Howlin' Wolfa. ''Ci z Nelson Street to ostre chłopaki. Nieraz musiałem skopać komuś tyłek, ale nigdy nie przegrałem''. Karierę nagraniową rozpoczął w wieku 75 lat dla niezależnej wytwórni z Mississippi - Fat Possum Records. Dotychczas ukazały się cztery płyty Forda, później pokłócił się on z wytwórnią. Dzięki sukcesowi płyt, jego muzyka stała się popularna na całym świecie, a Ford zaczął podróżować po Stanach i Europie.
Jego styl łączy elementy bluesa chicagowskiego z tradycjami juke-jointów i lokalnego ''front porch'' bluesa z początku wieku. Mieszka razem ze swoją przyjaciółką Stellą i najmłodszymi dziećmi (część z nich urodziła się, kiedy Ford dobiegał sześćdziesiątki) w rozpadającym się domu w Greenville, w stanie Mississippi i wciąż występuje w lokalnych klubach. Nieraz z jego domu dobiegają dzikie awantury, potężnie zbudowana Stella (o której śpiewa w utworze ''I'm Insane'') nie znosi bowiem, kiedy jej mężczyzna ogląda się za spódniczkami. Wieczorami siaduje z sąsiadami pod drzewem na zdezelowanym krześle, popija bimber i gra na gitarze, przytupując sobie do taktu. Towarzyszy mu na perkusji syn Michael, urodzony muzyk, ostatnio dołączył do nich także jedenastoletni wnuk. Wszyscy sąsiedzi w czarnej dzielnicy dobrze go znają, każdy chętnie wskaże drogę na zapuszczone podwórko Forda.
Jego długoletni perkusista Spam (Tommy Lee Miles), swymi wyczynami niemal doprowadził do szaleństwa szefów Fat Possum. ''Spam nigdy nie ruszał się poza Greenville – wspomina Ford – gubi nam się na każdym lotnisku. Ostatnio o mało nie spóźniliśmy się na samolot, bo Spam zgubił się w drodze do wychodka. Szukaliśmy go po całym lotnisku. Łatwo go było znaleźć, był jedynym czarnym, między tymi wszystkimi białymi''.
Podczas nagrań dla Fat Possum Fordowi towarzyszyli też nieraz przyjaciele - Sam Carr i Frank Frost. T-Model i Spam to ostatni z muzyków, jacy grali na Nelson Street w Greenville. Dawniej Nelson Street stanowiła centrum nocnego życia miasta, dziś choć zaliczona w poczet zabytków kultury, świeci pustkami. Publiczność bluesową odstraszyli stamtąd handlarze narkotyków, a większość muzyków odeszła już z tego świata. Został jeden T-Model, który nadal potrafi grać w klubie na swej elektrycznej gitarze tak długo, jak długo został choćby jeden klient, popijając whisky i czarując dziewczęta. Jego drapieżna gra i autentyczny, chropawy wokal nie straciły z latami wyrazu, ani mocy. Po koncercie pakuje gitarę i wzmacniacz do starego, czekoladowego Dodge'a, owija się w płaszcz i wraca do domu.
W 2008 Ford rozpoczął występy z zespołem z Seattle – The Gravel Road. Zaczęło się od koncertu na festiwalu Deep Blues w Minnesocie. Ford potrzebował supportu, a muzycy z Gravel Road od lat byli jego fanami. Stan zdrowia Forda nie jest rewelacyjny, w ubiegłym roku wszczepiono mu rozrusznik serca, ale nie zamierza on jeszcze długo rezygnować z gry i zimą ubiegłego roku wrócił na trasę z Gravel Road. Jesienią ma razem z zespołem zawitać do Europy. Zapytany, czy zamierza odejść ze sceny, odpowiada ''Nie ma mowy... będę grał tak długo, jak mi dobry Bóg pozwoli. Pragnę dożyć 110 lat''. I całkiem możliwe, że mu się powiedzie.
by_ingeborg
http://www.fatpossum.com
http://www.deltablues.net<
http://www.deltablues.net<
http://www.deltaboogie.com
http://www.telegraph.co.uk
|
|
[0] komentarzy
skomentuj
|
Twój komentarz zostanie dodany po zaakceptowaniu przez moderatora
|
|
|
|
|
<<
(1 dokumentów/strona 1 z 1/dokumenty 1-1)
>>
|
| | |
Dziś jest: 2023-12-10 | 97 lat temu... | 1926.12.10 W Greenwood w stanie Missisipi urodził się Guitar Slim (wł. Eddie Jones), jeden z najbardziej znanych gitarzystów nowoorleańskiej sceny R&B lat 50-tych. Zmarł 7 lutego 1959 r. | | | |
| 56 lat temu... | 1967.12.10 W Lake Monona w stanie Wisconsin w katastrofie lotniczej zginął w wieku 26 lat Otis Redding wraz z trzema muzykami grupy Mar-Keys. Ich samolot po starcie spadł na zamarznięte jezioro. | | | |
| 103 lat temu... | 1920.12.10 W Weir w stanie Missisipi urodził się ''Big Lucky'' Carter . Zaczynał grać na czterostrunowej gitarze a jego ulubieńcami byli Tampa Red i Blind Lemon Jefferson. Zmarł 24.12.2001 r. w Memphis. | | | |
| 49 lat temu... | 1974.12.10 w Detroit ur. się Meg White, perkusistka i współzałożycielka The White Stripes. | | | | |
|