Wizyty:
start: 2007-07-03
[9811937]
Wizyt łącznie
[3649]
Wizyt dzisiaj |
[287]
Zarejestrowanych użytkowników
[0]
Zalogowanych
[921]
Aktualności
[7]
Koncertów
[0]
Nieopublikowanych
[7]
Archiwalnych
[93]
Galerii
[18]
Linków
[0]
Postów RD
[55]
Reportaży/Relacji
[3]
Forum
[120]
Tematów forum
[2449]
Postów forum |
| |
<<
(1 dokumentów/strona 1 z 1/dokumenty 1-1)
>>
|
FROM MEMPHIS TO NORFOLK odc.89, BABY TATE, CZWARTEK 18.03.2010, 21:00 |
Autor: administrator, 2010-03-17 23:12:04 |
FROM MEMPHIS TO NORFOLK odc.89, BABY TATE, CZWARTEK 18.03.2010, 21:00
„Baby”, a właściwie Charles Henry Tate, urodził się 28 stycznia 1916 r. w Elberton w stanie Georgia. W 1926 przeniósł się z rodziną do Greenville w Południowej Karolinie. W wieku czternastu lat nauczył się grać na gitarze i już jako nastolatek zaczął występować w lokalnych klubach. Tate zaprzyjaźnił się tam z Blind Boy’em Fullerem, którego muzyka miała odegrać ważną rolę w kształtowaniu się jego stylu. W muzyce Tate’a wyczuwa się także wpływ miejscowych bluesmanów - Blind Blake’a i Buddy’ego Mossa.
Jego umiejętności wciąż rosły i kiedy poczuł się pewnie na scenie, zaczął występować w trio z Joe Walkerem (bratem legendarnego Willie Walkera) i Rooseveltem „Baby” Brooksem. Grali razem aż do 1932 r.
Trzy lata później Tate założył zespół The Carolina Blackbirds, w skład którego weszli McKinley Ellis – grający ukulele i tenor steel guitar oraz Washboard Willie Young. Sam Baby Tate grał w tym składzie na gitarze i harmonijce ustnej. Carolina Blackbirds był pierwszym czarnym zespołem, który systematycznie pojawiał się w lokalnej rozgłośni WFBC nadającej z The Jack Tar Hotel w Greenville.
Baby Tate występował także solowo, dając koncerty w miejscowych klubach. Trudno mu było utrzymać się z muzyki, podejmował więc różne dorywcze prace – dorabiając najczęściej jako murarz.
W czasie II wojny światowej służył w amerykańskiej piechocie w południowej Anglii. Grywał tam często w miejscowych tawernach i klubach. Po wojnie powrócił do Greenville, by znów występować w klubach bluesowych. Od 1950 roku zaczął też pracować dla wytwórni Atlanta jako muzyk sesyjny.
Na początku lat 50-tych Tate wyjechał do Spartanburga w Południowej Karolinie. Występował tam solowo aż do momentu, kiedy około 1954 roku spotkał w klubie przyjaciela z młodości Pinka Andersona. Współpraca obu muzyków trwała aż do lat 70-tych, a w kwietniu 1961 roku nagrali wspólnie pierwszą płytę Tate’a: „Pink Anderson: Carolina Medicine Show Hokum and Blues – with Baby Tate”. W tym samym roku Baby Tate nagrywał również solowo - utwory z tej sesji weszły w skład wydanego w 1963 r. albumu: „The Blues of Baby Tate. See What You Done Done”.
Na płytach Tate’a znalazły się znakomite utwory country bluesa, grane w ciepłym stylu wędrownego bluesmana. Wyczuwa się w nich wpływ Blind Boy Fullera, nauczyciela Baby Tate’a, Tate nie kopiował jednak Fullera, ale zbudował własny styl, zainspirowany jego twórczością.
Dobra passa trwała. W 1963 r. na potrzeby filmu dokumentalnego „Blues” nagrano kolejne trzy utwory Baby Tate’a; „Bad Blues”, „If I Could Holler Like a Mountain Jack”, i „When I First Started Hoboing”. Nagrania Baby Tate’a ukazały się później także na płytach: „Another Man Done Gone”, „Bluesville – Folk Blues”, „Blues. Sweet Carolina Blues”. Baby grał w klubach, na koncertach i festiwalach bluesowych aż do końca lat 60-tych.
W 1970 r., choć bluesowy rewiwal dobiegał końca, Tate wziął jeszcze udział w nagraniu płyty „Peg Leg Sam. Medicine Show Man”. Producent wielu z jego nagrań - Peter B. Lowry – wiązał duże nadzieje z Tate’m, nagrania z Peg Leg Samem okazały się jednak ostatnimi w jego karierze.
Baby Tate zmarł wskutek ataku serca 17 sierpnia 1972 r. w Columbia w rodzinnej Południowej Karolinie. Po śmierci Tate’a Lowry wspominał:”Baby Tate był artystą bliskim mojemu sercu, jednym z moich najbliższych przyjaciół. Jego przedwczesna śmierć bardzo mnie zasmuciła. Przez lata namawiałem go do nagrania płyty z utworami legendarnych bluesmanów, m.in. „South Carolina Rag” Williego Walkera, lecz Baby Tate początkowo zdecydowanie odmawiał nagrywania, a gdy wreszcie zmienił zdanie, zmarł tuż przed rozpoczęciem sesji nagraniowej. Był niesamowitym człowiekiem. Zasłużył na więcej nagrań, które upamiętniłyby jego muzykę i podkreśliły miejsce Tate’a w historii bluesa”.
by_Jerzy
graf. by_Jednoręki
|
[0] komentarzy
skomentuj
|
Twój komentarz zostanie dodany po zaakceptowaniu przez moderatora
|
|
|
|
|
<<
(1 dokumentów/strona 1 z 1/dokumenty 1-1)
>>
|
| | |
|